Serum bielenda hit

4 Comments

Skusiłam się tylko na serum do twarzy z kwasem migdałowym,  pod wpresja wywarta przez wizaz itp. Opinie zachwycajace wiec sz sie prosilo to serum by je sprobowac




Seria korygująca (zielona) polecana jest do skóry z niedoskonałościami, mieszanej, tłustej, z rozszerzonymi porami oraz z widocznymi zmianami trądzikowymi.

Skład serum:
Aqua (Water), Mandelic Acid, Lactobionic Acid, Niacinamide, Sodium Hyaluronate, Allantoin, Hydroxyethylocellulose, Polysorbate 20, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Parfum (Fragrance), Butylphenyl Methylpropional, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool




Cena:łaciłam około 22 zł, akurat trafiłam na promocję, bez promocji około 27 zł
Dostępność: na pewno drogerie Natura
Pojemość: 30 g

Jest to serum złuszczające z 10 % kwasem migdałowym. Producent poleca stosować od 2 do 3 razy w tygodniu jeśli skóra jest wrażliwa. Ja to serum nakładałam latem codziennie rano pod filtr a na noc pod krem nawilżający (Ziaja). Nie miałam żadnych kłopotów z cerą, żadnych suchych skórek i przesuszeń, nie dokuczało mi ściągnięcie skóry przy tak częstym stosowaniu. Miałam skórę wygładzoną, delikatną a pory wydawały mi się czyste.
Od początku września podbijam efekt. Zanim nałożę serum na noc przecieram twarz tonikiem z kwasami AHA/BHA 10 % co trzeci dzień, w pozostałe dni używam złuszczającego lżejszego toniku Ziaja Liście Manuka. Po wklepaniu serum zawsze dokładam po paru minutach krem nawilżający lub olejek, czasami nawet krem złuszczający, zależy od kondycji skóry.



Serum działa kapitalnie. Latem nie mogłam narzekać na wysyp podskórnych grudek, które czasami mnie atakują. Skóra była gładka jak po użyciu ostrego peelingu, rozbielona, czysta na brodzie i nosie oraz mniej się przetłuszczała. Teraz zaobserwowałam jeszcze lepsze efekty gdy wprowadziłam do pielęgnacji więcej kosmetyków złuszczających.
To serum działa i to widać! Dodatkowo pory zmnijesza co jest mega plusem.

Bardzo wydajne, używam około 2 miesiące i nie zużyłam połowy. Buteleczka jest elegancka, szklana, ładnie wygląda na łazienkowej półce. Konsystencję ma jak typowe serum naiwlżające, jest wodniste i błyskawicznie się wchłania. Skóra jest po nim trochę lepka ale mi to nie przeszkadza i tak po paru sekundach wklepuję krem nawilżajacy lub filtr.

Składniki aktywne:

KWAS MIGDAŁOWY delikatnie złuszcza naskórek, działa antybakteryjnie, zwęża pory, redukuje nadmierne wydzielanie sebum, zapobiega zatykaniu porów, rozjaśnia przebarwienia.
KWAS LAKTOBIONOWY złuszcza naskórek stymulując mechanizmy naprawcze skóry, zapobiega powstawaniu wyprysków, wygładza i ujednolica koloryt cery, intensywnie nawilża.
WITAMINA B3 wzmacnia, odnawia i matuje skórę, podnosi jej odporność na uszkodzenia. Zwalcza problemy skórne – trądzik, zaczerwienienia i szorstkość. Rozjaśnia naskórek, redukuje plamy pigmentacyjne posłoneczne i starcze.




Serum złuszcza bardzo łagodnie, nie ma podrażnień i żadnych suchych skórek. Nie wystąpiło u mnie podrażnienie, szczypanie czy nieprzyjemne ściągnięcie, być może dlatego, że moja cera jest przyzwyczajona do kwasów albo serum faktycznie jest tak łagodne.
Jeśli stosowałyście serum z 10 % kwasem migdałowym to dajcie znać jak Wasze odczucia.



You may also like

4 komentarze:

  1. Ja dopiero zaczęłam testować ;) Mam nadzieję, że dobrze się sprawdzi. Jestem bardzo ciekawa efektów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja dopiero zaczęłam testować ;) Mam nadzieję, że dobrze się sprawdzi. Jestem bardzo ciekawa efektów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kupię na pewno, polubiłam się z kwasami chociaż jak do tej pory miałam tylko jeden produkt:)
    Chcę przetestować to serum :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój blog bardzo mi się spodobał, super szablon!
    Obserwuję i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń